Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić jedną z wielu książek chyba największego ptasiego gawędziarza w Polsce- doktora Andrzeja Kruszewicza. Sam autor jest dyrektorem warszawskiego zoo, założycielem Akcji Wisła, zapalonym ornitologiem i przyrodnikiem. Teraz trochę o książce. Jest ona w zasadzie spisem audycji radiowych Programu Trzeciego Polskiego Radia. Tematem audycji jest temat ptaków i ciekawych historii z nimi związanych. Oprócz zapisów rozmów z doktorem, do publikacji dołączona jest płyta z zapisami dźwiękowymi programu radiowego. Książkę serdecznie polecam wszystkim osobom, które chociaż w małym stopniu interesuje przyroda, bo nie jest to książka naukowa, tylko spis ciekawych historii w postaci łatwej do przyswojenia, nawet dla osób nie zainteresowanych ornitologią.
Autor: admin
Ptak tygodnia- wrona siwa
Wiele osób wroną określa duże czarne ptaki, co skrzeczą. Tym czasem nie wiedzą oni, że wrony, spośród krukowatych, wyróżniają się niecałkowitym czarnym ubarwieniem, bo ich pióra na torsie są szare.
Wytłumaczę też czemu o tym ptaku piszę akurat teraz. Powodem jest dosyć duży nalot tych ptaków w okolice mojej działki. Oczywiście w poprzednich latach spotykałem w tej okolicy te ptaki, ale na pewno nie takie ilości. Może 35 wron na jednym drzewie, to nie jest zawrotna liczba, ale sama obecność tych ptaków poza miastem podczas zimy jest dla mnie zadziwiające. Większe aglomeryzacje, dla ptaków, mają znaczenie jako wyspy ciepła. Wieloletnie obserwacje meteorologiczne pokazują, że średnia temperatura w miastach jest wyższa od tej zanotowanej w tym samym czasie poza miastem. Powodem takiego stanu rzeczy może być np. ciepła zima, która w tym roku odwiedziła Polskę. Paki nie muszą przebywać w mieście, żeby się ogrzać i niektóre z nich uciekają na wieś. Innym przykładem wpływu temperatury w zimie na ptaki może być organizowanie się wróbli i mazurków w większe grupy. W poprzednich latach, gdy temperatura powietrza była niższa niż w tym roku, widywałem duże grupy ptaków wróblowych, które liczyły po 100 i więcej osobników. W tym roku nie widać takich grup, czego powodem może być różnica temperatur. Gdy jest zimno ptaki organizują się w większe grupy, aby się wzajemnie ogrzewać. Jednak jak widać pogoda tej zimy ich do tego nie zmusza.
Dobrze, wróćmy teraz do naszego ptaka tygodnia. Długość ciała dorosłych osobników to 44-49cm, co klasyfikuje ten gatunek jako całkiem sporego ptaka, którego możemy znaleźć za oknem. Inteligencja tych zwierząt jest zachwycająca. Doktor Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo i zapalony ornitolog, opisuje ciekawe zachowanie wron. Zauważył, że gdy wrony znajdą jakieś orzechy trudne do rozbicia, lecą nad najbliższą drogę, spuszczają pokarm na ulicę i czekają, aż któryś z przejeżdżających samochodów, go rozbije. Wtedy czekają na uspokojenie ruchu drogowego, aby móc podlecieć do rozbitego orzecha i go zjeść.
Mam nadzieję, że zainteresowałem Was tym ptakiem i jestem wręcz pewny, że nie będziecie przechodzić obojętnie obok „skrzeczących” ptaków.
Źródło zdjęcia: http://www.clanga.com/index.php/gallery/show_by_birdname/Ptaki%20pospolite/wrona+siwa/1
Zmiany na stronie
Od dawna nie publikowałem czegoś na tej stronie. Próbne egzaminy gimnazjalne, koniec semestru. Postanowiłem, że po tym wszystkim zacznę znowu działalność na tym serwisie. Planuję parę serii, np. kontynuacja „Ptak tygodnia”, seria prezentująca najlepsze ornitologiczne publikacje, seria poświęcona największym ornitologicznym postaciom, poradnik dotyczący fotografii przyrodniczej oraz wiele innych. Planuje stworzyć również nowe logo serwisu „Ptasia przygoda”. Jeżeli macie ciekawy pomysł na jego projekt, to piszcie w komentarzach.
Jutro pierwszy wpis z serii „Ptak tygodnia” oraz „Polecane publikacje”.
Raniuszki
Piękny, okrąglutki, puszysty, bialutki- te wszystkie epitety mogą określać jednego z najładniejszych ptaków występujących w Polsce – raniuszka. Ja widziałem osobniki tego gatunku tylko dwa razy. Ostatnio, tydzień temu, nie zdążyłem dobiec do aparatu, żeby zrobić dobre zdjęcie. Zresztą tylko najlepszym fotografom przyrody udało się uchwycić tego ptaka, dlatego w tym poście umieszczę ich zdjęcia. Poza tym ten ptak został umieszczony w logo Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Aż miło na niego popatrzeć, nieprawda?
Oraz jeden piękny rysunek:
Link do poprzedniego wpisu z kategorii „Ptak tygodnia” TUTAJ.
Myszołów – ptak tygodnia
Myszołów to jeden z najbardziej rozpowszechnionych ptaków drapieżnych w Polsce. Pomimo pospolitości tego gatunku, jest on często mylony z innymi drapolami. Jak odróżniać tego ptaka od innych tłumaczy na swoim kanale (Ptasia strefa) znany ornitolog Jakub Typiak. Link do tego filmiku macie TUTAJ. Zapraszam Was do śledzenia tego kanału, bo można na nim znaleźć wiele ciekawych informacji dotyczących ornitologii. Wróćmy teraz do myszołowa. Nietrudno jest zobaczyć tego ptaka szybującego nad letnimi łąkami. Ptak ten chociaż jest dosyć okazały, to poluje raczej na małe gryzonie. W okolicy swojej działki często widziałem parę osobników. Osobiście nie zrobiłem nigdy jakiś spektakularnych zdjęć, więc w tym poście będę się posiłkował zdjęciami pana Marcina Perkowskiego ze strony www.ptaki.fotolog.pl . Oto parę z nich, które przedstawiają omawianego dzisiaj myszołowa zwyczajnego:
Fotografia, szkoła i mało czasu….
Tym razem trochę mniej przyrodniczy post, ale w ostatnim czasie nie mam niestety czasu na większe wyprawy ornitologiczne, ale pomimo tego zapraszam do lektury.
No i zaczęła się szkoła, dla mnie – ostatni rok nauki w gimnazjum (mam przynajmniej taką nadzieję ). Ostatnio miałem urodziny, a od moich kochanych rodziców dostałem książkę na jaką długo czekałem – „Podróżnik fotograficzny” Jacka Boneckiego. W ogóle na tego autora czaiłem się w księgarniach od dawna. Ta książka jest połączeniem podręcznika do fotografii i albumu. Pan Jacek na przykładach swoich zdjęć omawia ważne pojęcia z fotografii, a przy okazji opowiada o swoich podróżach (a nie są byle jakie wyprawy, np.: fotografował Dakar). Polecam tą książkę dla każdego, kto chociaż w małym stopniu interesuje się fotografią.
Bardzo ciekawie autor przedstawia fotografowanie portretowe. Chciałbym kiedyś spróbować się w tej części fotografii, ale na razie nie mam niestety żadnego modela, a w zasadzie modelki.
Zainspirowany powyżej opisaną książką postanowiłem pójść w teren, czyli w moim przypadku… na wieś. Poniżej przedstawiam wyniki mojej pracy. Oceniajcie w komentarzach jak mi to wyszło
Republika Ściborska, Norwegia i drapole…
Długa przerwa nastała na Ptasiej Przygodzie. Te wakacje na pewno będą najbardziej pracowite ze wszystkich, które przeżyłem. Druga połowa lipca to praca na obozie naukowo- wędrówkowym w Górach Stołowych. Następnie po przyjeździe do domu mogłem tylko się przespać i już następnego dnia ruszałem na Mazury. Tym razem spędziłem dwa tygodnie na wolontariacie w Republice Ściborskiej. Po przyjeździe miałem aż dzień wolnego, bo już szykowałem się na wyprawę do… Norwegii!!! Zawsze chciałem spędzić jakiś czas w Skandynawii i teraz była dogodna okazja. Na pewno w następnych wpisach rozwinę temat tego wyjazdu. Akurat dzisiaj przyjechałem do domu i dopiero się rozpakowuję. Jest jednak jedna informacja, którą chciałbym się podzielić już dzisiaj.
Dzisiaj o szóstej zjeżdżaliśmy samochodem z promu z Ystad (Szwecja). Koło ósmej zrobiłem sobie z rodzicami krótką przerwę w podróży i wysiedliśmy z samochodu. Naszym oczom ukazał się zwyczajny krajobraz polskiej wsi: głównie pola poprzedzielane zadrzewionymi miedzami. Nagle naszym oczom ukazały się latające ptasie postacie. Okazały się nimi kanie rude! Było ich około 15. Po chwili z lasu wyleciał bielik!! Kanie starały się odpędzić króla przestworzy atakując go co chwilę. Udało mi się z mamą zrobić parę zdjęć, które prezentuję poniżej.
Dłuuuuuga przerwa
Teraz nadeszła dłuższa przerwa w prowadzeniu tego bloga, a wynika ona z moich dwóch dwutygodniowych wypraw. Teraz jestem na obozie wędrowno-naukowym w Górach Stołowych. Dzisiaj byliśmy na Lisiej Przełęczy i w Forcie Karola. Cała trasa ma około 25 km. Z najciekawszych gatunków jakie tu słyszałem to sokół wędrowny i derkacz. W następny poniedziałek wyjeżdżam na wolontariat do Republiki Ściborskiej. Postaram się napisać coś na blogu pomiędzy wyjazdami. Na razie żegnam się z Wami i życzę miłych wakacji
PS. Pozdrowienia z Pasterki
Ornitho
Już od roku dostępna jest w wersji polskiej platforma ornitho.pl. Jest to miejsce, gdzie możemy zanotować swoje obserwacje ornitologiczne. To nie jest kolejne forum „ptasiarzy”, ale baza danych. Na podstawie obserwacji wpisanych w ten zbór, specjaliści mogą na większą skalę prowadzić badania, obserwować trendy liczebności ptaków oraz notować obserwacje rzadkich ptaków. „Ornitho” jest następcą innej bazy danych, „awibazy”. Zachęcam Was, żebyście sami notowali tutaj swoje obserwacje.
Adoptuj konika polskiego
Czasami, aby pomóc zagrożonym terenom, ekolodzy muszą uciekać się do niekonwencjonalnych metod. W rezerwacie „Kępy Raciborskiej”, aby trawa na łąkach była regularnie ucinana, hodowane jest stado koników polskich. Przez obgryzanie przez nie trawy i innych roślin okolica jest zabezpieczona przed zarośnięciem. W ten sposób chroni się zagrożone tereny. Można pomóc w hodowli koników poprzez adoptowanie takiego zwierzęcia na odległość. Więcej dowiecie się o tym TUTAJ.