Republika Ściborska, Norwegia i drapole…

 IMG_2297

Długa przerwa nastała na Ptasiej Przygodzie. Te wakacje na pewno będą najbardziej pracowite ze wszystkich, które przeżyłem. Druga połowa lipca to praca na obozie naukowo- wędrówkowym w Górach Stołowych. Następnie po przyjeździe do domu mogłem tylko się przespać i już następnego dnia ruszałem na Mazury. Tym razem spędziłem dwa tygodnie na wolontariacie w Republice Ściborskiej. Po przyjeździe miałem aż dzień wolnego, bo już szykowałem się na wyprawę do… Norwegii!!! Zawsze chciałem spędzić jakiś czas w Skandynawii i teraz była dogodna okazja. Na pewno w następnych wpisach rozwinę temat tego wyjazdu. Akurat dzisiaj przyjechałem do domu i dopiero się rozpakowuję. Jest jednak jedna informacja, którą chciałbym się podzielić już dzisiaj.

Dzisiaj o szóstej zjeżdżaliśmy samochodem z promu z Ystad (Szwecja). Koło ósmej zrobiłem sobie z rodzicami krótką przerwę w podróży i wysiedliśmy z samochodu. Naszym oczom ukazał się zwyczajny krajobraz polskiej wsi: głównie pola poprzedzielane zadrzewionymi miedzami. Nagle naszym oczom ukazały się latające ptasie postacie. Okazały się nimi kanie rude! Było ich około 15. Po chwili z lasu wyleciał bielik!! Kanie starały się odpędzić króla przestworzy atakując go co chwilę. Udało mi się z mamą zrobić parę zdjęć, które prezentuję poniżej.

IMG_4055

IMG_4083

IMG_4050